Kredytobiorcy spłacający kredyty hipoteczne z oprocentowaniem zmiennym od wielu miesięcy wyczekują obniżek stóp procentowych. Czy ich nadzieje mają szanse się ziścić? Sprawdź, jakie scenariusze na najbliższe miesiące prognozują eksperci.

Wysokość stóp procentowych ustanowionych przez Radę Polityki Pieniężnej to najważniejszy aspekt wpływający na wartość wskaźnika WIBOR i co za tym idzie, na oprocentowanie kredytów z oprocentowaniem zmiennym. Ze względu na fakt, że od wielu miesięcy utrzymują się one na stosunkowo wysokich poziomach, dla wielu gospodarstw domowych oznacza to konieczność nieustannego zaciskania finansowego pasa.

„Jeśli kredytobiorca decyduje się na wzięcie hipoteki w okresie wysokich stóp procentowych, doskonale wie, jaką kwotę raty zapłaci, a pozytywny wynik badania zdolności kredytowej jest dowodem na to, że jego budżet uniesie miesięczne zobowiązanie. W zdecydowanie gorszej sytuacji są jednak osoby, które zaciągnęły kredyt mieszkaniowy kilka czy kilkanaście lat temu, kiedy stopy procentowe były rekordowo niskie. W porównaniu do okresu sprzed podwyżek raty kredytów z oprocentowanie zmiennym wzrosły o 80, a nawet 90%. To ogromne obciążenie dla portfela. Trudno się więc dziwić, że kredytobiorcy od wielu miesięcy z nadzieją wyczekują, że Rada Polityki Pieniężnej zacznie wreszcie obniżać wartość stóp” — tłumaczy Daria Kmita z FIN-HUB.

Dlaczego stopy procentowe i raty kredytów hipotecznych wciąż są wysokie?

Największy wpływ na wartość stóp procentowych ma ogólna sytuacja gospodarcza w kraju oraz inflacja. Podwyżki stóp są jednym z najpopularniejszych sposobów na jej hamowanie. Decydując o wartości stóp, RPP stara się dążyć do osiągnięcia tzw. celu inflacyjnego, czyli osiągnięcia wartości inflacji na poziomie około 2,5%. Taka wartość pozwala utrzymać wzrost gospodarczy, eliminując jednocześnie duże wzrosty cen produktów i usług.

Podczas kwietniowej konferencji prasowej Prezes NBP Adam Glapiński zadeklarował, że po wielu, wielu miesiącach zmagania się z wysoką inflacją, w lutym i marcu inflacja w Polsce ukształtowała się na poziomie zgodnym z celem inflacyjnym NBP. A więc 2,5% +/- jeden punkt procentowy. Wskazał jednak, że to zejście do celu inflacyjnego jest przejściowe. „Dążymy do trwałego ustabilizowania inflacji zgodnie z celem inflacyjnym. Spodziewamy się, że w kolejnych kwartałach inflacja najpewniej wzrośnie, choć skala tego wzrostu obarczona jest ogromną niepewnością”.

Warto wspomnieć jednak, że choć inflacja konsumencka w ciągu ostatnich miesięcy spadła do poziomu 2,6%, ważniejsza dla RPP inflacja bazowa (z wyłączeniem najbardziej zmiennych cen żywności i energii) jeszcze w czerwcu wyniosła około 3,7%. Taka wartość znajduje się więc powyżej celu inflacyjnego i może być istotną przesłanką do pozostawienia stóp procentowych na aktualnych poziomach.

Główną przyczyną faktu, że RPP nie obniżyła stóp procentowych w ciągu ostatnich miesięcy, jest prognozowany wzrost inflacji w przyszłości.

Czy obniżka stóp procentowych w 2024 jest realna: prognozy ekspertów

Podczas lipcowego posiedzenia RPP zdecydowała się na utrzymanie stawek stóp procentowych na niezmiennym poziomie. Stopa referencyjna NBP wciąż wynosi więc 5,75% w skali rocznej, a wysokość rat kredytów z oprocentowaniem zmiennym utrzymuje się na niezmiennym poziomie.

„Taka decyzja RPP była zgodna z przewidywaniami rynku i nie zaskoczyła ekonomistów i ekspertów” — wskazuje Daria Kmita.

Czy zdaniem ekspertów kolejne miesiące 2024 r. przyniosą upragnione przez kredytobiorców zmiany?

Większość ekonomistów uważa, że do końca 2024 r. stopy procentowe pozostaną na niezmiennym poziomie. Analitycy ING Banku spodziewają się, że stopy NBP pozostaną bez zmian do końca 2024 roku, a cykl łagodzenia polityki pieniężnej rozpocznie się w 2025 r., kiedy stopy mogą zostać obniżone łącznie o 75-100 punktów bazowych.

Ekonomiści Credit Agricole także prognozują, że łagodzenie polityki pieniężnej rozpocznie się dopiero w 2025 r. W komentarzu wskazali: „Uważamy, że niekorzystne krótkookresowe perspektywy inflacji będą dla RPP głównym argumentem na rzecz nieobniżania stóp procentowych. Jest to zgodne z naszym scenariuszem stabilizacji stóp procentowych na obecnym poziomie do drugiej połowy 2025 r.”.

Jeszcze mniej optymistyczny scenariusz przewidują analitycy Pekao. Ich zdaniem poziom 5,75 proc. pozostanie z nami przez cały 2024, a nawet 2025 r., a na pierwsze obniżki możemy liczyć dopiero w 2026 r.

Także zdaniem ekonomistów mBanku, jeśli chodzi o politykę pieniężną, „ponudzimy jeszcze do 2025 roku”.

Nieco odmienny prognozowany scenariusz przedstawiają eksperci Polskiego Instytutu Ekonomicznego (PIE). Prognozują oni „niewielką obniżkę stóp procentowych o 0,25 punktu w listopadzie m.in. z uwagi na łagodzenie polityki przez główne banki centralne, takie jak Fed i EBC”.

Eksperci Portu na swoim profilu na portalu X napisali: „RPP trzyma się strategii przyjętej kilka miesięcy temu, zgodnie z którą w tym roku nie zobaczymy obniżek stóp procentowych. Najbliższe posiedzenia będą raczej wskazówką co do skali luzowania monetarnego, którego możemy spodziewać się w 2025 roku. Ostatnie dane o inflacji oraz działania innych banków centralnych z regionu sugerują, że przestrzeń do takiego ruchu może się pojawić. Kluczowe będzie jednak, czy inflacja zakończy rok bliżej poziomu 4%, czy 6%. Ewentualna skala luzowania monetarnego w przyszłym roku nie będzie jednak znacząca i powinna zamknąć się w przedziale 50-75 punktów bazowych, o ile w ogóle nastąpi”.

Decyzje RPP a decyzja o sięgnięciu po hipotekę: czy warto wziąć kredyt hipoteczny właśnie teraz?

Zdecydowana większość ekspertów nie przewiduje obniżek stóp procentowych w 2024 r., a nawet do połowy 2025 r.

„Jeśli planujesz wzięcie kredytu hipotecznego, ale ze złożeniem wniosku czekasz na moment, gdy wartości stóp procentowych będą niższe — cała operacja może opóźnić się nawet o kilkanaście miesięcy. Weź pod uwagę również fakt, że na przestrzeni kolejnych miesięcy ceny nieruchomości mogą wzrosnąć. Jeśli tak się stanie, kredyt może być tańszy, ale mieszkanie, które chcesz kupić — już niekoniecznie” — wyjaśnia Daria Kmita z FIN-HUB.

„Jeśli dysponujesz obecnie wymaganą przez kredytodawcę zdolnością kredytową, nie zwlekaj. Im wcześniej zaczniesz spłacać kredyt, tym wcześniej go spłacisz. Pamiętaj także, że kiedy stopy procentowe wreszcie spadną, rata Twojego kredytu będzie niższa (ta zasada dotyczy jedynie kredytów z oprocentowaniem zmiennym). Bez względu na to, czy złożysz wniosek dziś, za miesiąc czy dwa” — dodaje specjalistka.